michall |
Wysłany: Sob 16:29, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
Wydaje mi się, że przesadzasz trochę z tym czasem przed właściwym odpaleniem. Ja nie przekraczam powiedzmy 8 sekund ssania i uruchamiam od razu z włączonym zapłonem (S50 B2). Może po prostu w twoim przypadku zalewasz go zbyt mocno, szczególnie przez to kopanie bez zapłonu. Jeśli jeździsz na gazolinie, lub sporej domieszce gazoliny, możesz sprawdzić, czy sytuacja się nie poprawi, gdy po jeździe przed odstawieniem Simsona nie zakręcisz zaworu paliwa. Zawór nie powinien cieknąć, więc paliwa przez to nie ubędzie, a gaźnik będzie miał stały kontakt ze zbiornikiem. Gazolina jest dość lotna, tak wiec potrafi sprawić problemy, szczególnie, gdy silnik najpierw mocno się rozgrzeje, a później zupełnie wystygnie. |
|